Rezwód - najczęstrze pytania zadawane przez klientów
Pomoc prawna,  Prawo,  Rozwód

PLANUJESZ ROZWÓD? NA PEWNO BĘDZIESZ CHCIAŁ TO WIEDZIEĆ.

Bardzo dobrze pamiętam swój pierwszy rozwód – ciekawe doświadczenie dla kogoś, kto nawet nie brał jeszcze ślubu. Byłam na pierwszym roku aplikacji i pomimo że bardzo często reprezentowałam klientów w sądzie, to takiego nagromadzenia skrajnych emocji jak w trakcie tamtej rozprawy się nie spodziewałam.

Sprawy rozwodowe to ogólnie ciekawy temat. Wielu prawników traktuje je niejako po macoszemu. I nie chodzi tu bynajmniej o to, że mniej się do takich spraw przykładają – mam raczej na myśli to, że w przypadku wielu adwokatów tego rodzaju sprawy uchodzą za mniej “prestiżowe”, w przeciwieństwie na przykład do skomplikowanych sporów gospodarczych czy medialnych spraw karnych.

Prawda jest jednak taka, że sprawy rozwodowe nie są łatwe. Nie tylko dla chcących się rozwieść, co jest jakby oczywiste, ale także dla samych pełnomocników. Potrzeba dużego wyczucia aby wyznaczyć granicę, która oddziela rolę profesjonalnego pełnomocnika od nieprofesjonalnego psychoterapeuty.

Tak jak różni są klienci, tak różnego wymagają podejścia. Jedno jest jednak pewne – w tego typu sprawach bardziej niż w innych klient i jego pełnomocnik powinni nadawać na tych samych falach. I tak jest ciężko – warto więc minimalizować wszelkie niedogodności jak choćby utrudniona komunikacja ze swoim pełnomocnikiem.

 

Rozwód
Decyzja o rozwodzie zawsze jest bardzo trudna. Wszelkie wątpliwości dobrze wyjaśnić z prawnikiem. fot. fotografniecodzienny.pl

 

Na co musisz się przygotować

 

Wracając jednakże do mojej pierwszej rozprawy rozwodowej i tego dlaczego tak bardzo utkwiła mi w pamięci – nikogo nie trzeba przekonywać, że rozwód to traumatyczne przeżycie, któremu towarzyszą skomplikowane uczucia dotyczące bardzo osobistej sfery życia prywatnego. Z tego z kolei wynika dość istotna różnica pomiędzy sprawami rozwodowymi w wszystkimi pozostałymi – częściej w trakcie postępowań rozwodowych nadchodzi taki moment, że treść wyroku sądu nabiera drugorzędnego znaczenia. Strony po prostu mają dość, są zmęczone fizycznie i psychicznie.

Dla wielu moich klientów każda kolejna rozprawa to nieprzespane noce zarówno przed i po, bo albo obawiają się tego, co ich czeka, albo rozpamiętują to, co było. Szczególnie trudne są przesłuchania świadków – członków rodziny drugiej strony. Nawet jeżeli w przeszłości mój klient miał z nimi dobre relacje, to po rozprawie bardzo często zmienia się to o 180 stopni.

 

Jak często dochodzi do rozwodów?

 

Średni wiek, kiedy mieszkańcy Polski się rozwodzą wynosi w przypadku kobiet 39 lat i 41 lat w przypadku mężczyzn.

W miastach częstotliwość rozwodów jest ponad dwukrotnie wyższa niż na wsiach.

Małżeństwa, które kończą się rozwodami, trwają przeciętnie 14 lat.

Średnio co trzeci (!) związek kończy się przedwcześnie.

Więcej rozwodów orzeka się ze względu na winę męża, mniej ze względu na winę żony, jednakże aż 74 % rozwodów odbyło się bez orzeczenia o winie.

Jako winowajcę mężczyznę wskazywano w 17 % przypadków, zaś kobietę zaledwie w 3,6 %.

 

Przytoczone powyżej statystyki to, jakby nie było, tylko statystyki. Jako prawnik mam do nich dość relewantny stosunek – trudno mi wskazać sytuację, w której mogłyby okazać się przydatne, natomiast znam kilka konkretnych przykładów, kiedy okazały się szkodliwe. Na przykład wtedy, kiedy moja klienta wyczytała w internecie, że jedynie ok. 2% spraw, w których akt oskarżenia został skierowany do sądu, kończy się uniewinnieniem. Taka informacja, nie opatrzona odpowiednim komentarzem, może doprowadzić do błędnego wniosku, że tylko 2% spraw karnych kończy się dla oskarżonego „pozytywnie”. Patrząc na to w ten sposób można by pokusić się o stwierdzenie, że powyższa statystyka podważa sens podejmowania jakiejkolwiek obrony, a to nieprawda. Jest szereg innych „pozytywnych” rozwiązań sprawy karnej z punktu widzenia oskarżonego. Z racji tego że jest to temat niezwykle ważny, a przy tym dość „wrażliwy”, warto byłoby poświęcić mu więcej miejsca niż tylko ten jeden akapit.

 

Rozwód to nie tylko rozstanie dwojga ludzi, którzy podjęli decyzję, że resztę życia chcą spędzić osobno

 

Nie bez przyczyny jednak przytaczam powyższe statystyki – w pewien sposób ukazują one jak znaczną część społeczeństwa dotyczy tematyka rozwodów. I nie chodzi tu wyłącznie o tych najbardziej zainteresowanych, tj. małżonków, którzy decydują się na rozstanie. Ich decyzja ma bowiem bardzo bezpośredni wpływ na życie osób z ich najbliższego otoczenia – przede wszystkim na dzieci, jeżeli małżonkowie je mają, ale również w mniejszym bądź większym stopniu na rodziców małżonków (chociażby poprzez zwiększone zaangażowanie w pomoc w opiece nad wnukami czy też wzmożone starania o to, aby rozwód był dla nich jak najmniej odczuwalny).

Najlepszym tego dowodem jest to, że bardzo często podczas pierwszego spotkania w sprawie rozwodu małżonkowi (najczęściej kobiecie) towarzyszy któreś z rodziców.

 

Rozwód
Rozwód to trudne doświadczenie dla wszystkich domowników. fot. fotografniecodzienny.pl

 

O co najczęściej pytają klienci, którzy chcą się rozwieść?

 

Mając na uwadze to wszystko co napisałam powyżej uznałam, że dobrze byłoby podjąć tę tematykę i ją usystematyzować w formie kilku artykułów poświęconych wyłącznie sprawom rozwodowym i okołorozwodowym. Na pierwszy ogień idą następujące zagadnienia:

  1. Ile kosztuje sprawa o rozwód?
  2. Ile czasu trwa sprawa o rozwód?
  3. Czy można się nie zgodzić na rozwód?
  4. Alimenty dla małżonka po rozwodzie.
  5. Od czego zależy wysokość alimentów dla byłego małżonka po rozwodzie?
  6. Od czego zależy wysokość alimentów na dziecko po rozwodzie?
  7. Co z dziećmi po rozwodzie?
  8. Co z mieszkaniem po rozwodzie?
  9. Rozwód, gdy małżonek mieszka za granicą.

 

Kryterium doboru zagadnień było wyjątkowo oczywiste – to najczęściej zadawane przez Klientów pytania. Powyższą listę będę stopniowo rozszerzać i uzupełniać w zależności od tego które zagadnienia będą wymagały dodatkowych wyjaśnień oraz z jakimi problemami prawnymi z zakresu rozwodów, o których w chwili obecnej nie mam pojęcia, przyjdzie mi się zmierzyć w praktyce.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *